Rok 2016 był niezwykle przełomowy w mojej pracy twórczej. Po wielu latach obecności w branży ślubnej, czułem pewną stagnację. Od brata dowiedziałem się o warsztatach dla fotografów ślubnych organizowanych przez Michała i Dorotę z WhiteSmokeStudio. Całe szczęście, że postanowiłem spróbować! Korzyści z tego dwudniowego spotkania było bardzo wiele, ale jeśli miałbym skupić się na jednej to na pewno możliwość przebywania w środowisku fotografów ślubnych, wymiana doświadczeń czy wzajemna nauka. Te dwa dni wystarczyły abym przewrócił całą swoją filozofię pracy do góry nogami, zmielił i posklejał od podstaw na nowo. Trwała okazała się też przyjaźń naszej grupy, która z każdą kolejną edycją powiększała się o kolejnych znakomitych fotografów.
SZALONY ŚLUB AGATY I DOMINIKA | STUDIO MĄKA W WARSZAWA
Tak właśnie poznałem Agatę. Niebywale kolorową i charyzmatyczną dziewczynę pełną talentu o niesamowitej osobowości. Okazało się, że nasz sposób patrzenia na świat bardzo się zazębia. Agata, oprócz tego, że jest cudowną mamą przeuroczej Frey’i, to realizuje swoje twórcze plany, do obejrzenia których zachęcam na Freyalove. Dominik, wydziarany od stóp do głowy (dosłownie), którego poznałem w zasadzie dopiero w dniu ślubu, to ekscentryk pełen wrażliwości a jednocześnie niebywale autentyczny w tym co robi. A robi genialne rzeczy współtworząc Juniorink – NajgorszeStudiowMieście. Połączenie tych dusz musiało eksplodować czymś nietypowym.
Przyjęcie zaplanowali w Studio Mąka. Tak! To typowe studio fotograficzne, takie w którym zazwyczaj realizuje się sesje zdjęciowe. Stylówki Młodych też nieszablonowe. Ona w zwiewnej i lekkiej sukience boho z głębokim wycięciem, on cowbojski styl rodem z Django. Kolorowe charaktery Agaty i Dominika idealnie wypełniły surową przestrzeń studia. Całą resztę zrobili goście, a energia która z nich emanowała była obecna wszędzie. Wiedziałem, że będzie to nietypowe przyjęcie, że atmosfera i ludzie pozwolą mi wyżyć się fotograficznie. To jak do tej pory mój najbardziej zwariowany ślub! Oby więcej.
Para charyzmatyczna 11/10! <3. Ps. bardzo mi się podoba!
Dzięki Olu ! 🙂
Czekałem na ten materiał 🙂 Ileż tu fajnego luzu, autentyczności, ile życia w soczystych kadrach. Całość obejrzałem jednych tchem, bez chwili znudzenia. Gratuluje! Kolory sztos, więcej nie oglądam bo zachoruję na M9 😛
Dzięki Michał!!! Agata przed ślubem obiecała mi że „wyżyje się fotograficznie” i nie kłamała. Taka atmosfera, klimat, luz i fun to zawsze dodaje mi skrzydeł. A z M9 to ostrzegam – choroba nieuleczalna :P, ale takie choroby to ja lubię 😀
Super Story. Uściski dla Młodych.
Miło to słyszeć – dzięki Artur 🙂
Niesamowici ludzie, świetne kadry i kolor. Czuć niesamowitą energię od pary młodej 🙂 I te tatuaże! Sztos!
Masz rację Mateusz – To chyba jeden z bardziej „krejzolskich” ślubów jaki miałem okazję fotografować – dzięki!
Bardzo ciekawa para. Zachwycił mnie luz tego przyjęcia… i czerwona sukienka brunetki 🙂
Ludzie swoją osobowością i szczerością tworzą najlepsze klimaty 🙂