O tym, że Asia i Paweł szczególnym sentymentem darzą kulturę słowiańską wspominałem przy okazji reportażu z ich ślubu – zobaczcie tutaj. Sanok jako ich miasto rodzinne jest im doskonale znane i z pełną świadomością i sentymentem wybrali się razem ze mną do Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku. Kolorowe bojkowskie i łemkowskie chaty, drewniane kościoły, stary rynek galicyjski a wszystko to otoczone z jednej strony rzeką San a z drugiej górami sprawiają, że przenosimy się w czasie i lądujemy w sielankowej wiosce sprzed kilkuset lat. Asia i Paweł byli w swoim żywiole. Pod koniec sesji dołączyła ich córeczka Hania, która nie mogła się już nas doczekać. No ale jak wszystko świetnie się składa to pracujemy intensywnie… ile się tylko da.