Sesja w Bieszczadach – Nie będzie to zbytnio odkrywcze, gdy napiszę, że Bieszczady to wyjątkowe i nad wyraz magiczne miejsce. Mieszkam w okolicy tych gór od dziecka, i są we mnie tak głęboko zakorzenione, że nie wyobrażam sobie życia w innej części świata. No może przesadziłem,… ale naprawdę jestem mocno związany z „Biesami”. Dlaczego o tym piszę?, Bo kiedy klienci pytają mnie o sesję plenerową w Bieszczadach, zawsze mam ogrom pomysłów gdzie pojechać. Ciężko się czasem zdecydować. Najchętniej realizowałbym taką sesję przez tydzień i odwiedzał każdy najodleglejszy zakamarek… Kto chętny? Piszcie!,
Wracając do tematu – z oczywistych przyczyn zwykle wybieramy najbardziej topowe miejsca takie, jak Połonina Wetlińska i jej legendarna Chatka Puchatka (już tylko w naszej pamięci), czy po prostu pada hasło – sesja na połoninach. Prawdę mówiąc wszystkie wspomniane miejsca są piękne i powstała tam już nie jedna sesja w Bieszczadach. Nie ulega wątpliwości, że są to zjawiskowe i niezwykle epickie przestrzenie, ale niestety w szczycie sezonu ciężko tam o spokój. Dlatego często planujemy wspólnie taką lokalizację, gdzie logistycznie podołamy, a jednocześnie odnajdziemy przestrzeń dla naszej sesji w Bieszczadach, bez udziału tak zwanych „mistrzów drugiego planu”. Uwierzcie, w szczycie sezonu są oni w stanie zmarnować kawał naszego czasu.
Ale nie ma sytuacji bez wyjścia. Idealnie tu sprawdza się moja znajomość tych terenów, które często przemierzam nie tylko z klientami ale i dla szlifowania „niewidzialności” fotografując dziką przyrodę Karpat. Stąd tak często proponuję parom – zróbmy sesje w Bieszczadach na odludziu! Pojedźmy w miejsca gdzie turystów jest mniej, gdzie odnajdziemy spokój i skupimy się na zdjęciach. Atmosfera i klimat w takich lokalizacjach, to gwarancja niezwykle urokliwych ujęć. Taka sesja w Bieszczadach z pewnością wyjdzie poza schemat. Będzie niepowtarzalna, unikatowa i zaskoczycie nią wszystkich.
Fotograf Bieszczady
Nie ulega wątpliwości, że każdy dobry i profesjonalny fotograf wykona dla Was zdjęcia ślubne w Bieszczadach. Z pewnością omówi też z Wami dokładny plan dnia. Dobierze odpowiednią koncepcję, zaplanuje odpoczynek, uwzględni czas na przygotowanie, weźmie pod uwagę możliwość załamania pogody, czy zejścia po zmroku. To naprawdę istotne elementy w tego typu sesjach.
Jeśli Wasz fotograf ma podejście „jakoś to będzie” to omówcie koniecznie z nim czy na pewno wie co robi. Wiele zależy od tego kiedy sesja jest realizowana. Czy Jest to sesja letnia, jesienna a może zimowa? Te okresy to totalnie różne strategie do zaplanowania. To są góry i widywałem wielu takich fotografów z przypadku, którzy lekceważyli ich potęgę. Kończyło się to sesją w pośpiechu, po łepkach, bądź nawet jej brakiem. I co wtedy? Jak z tego wybrnąć, jeśli mieliście tylko ten jeden dzień na jej realizację? Co jeśli przyjechaliście z bardzo daleka a Wasza wymorzona sesja plenerowa w Bieszczadach będzie nieudana? Co z oczekiwaniami, nadziejami i marzeniami?
Owszem nie mamy wpływu na pogodę, ale możemy ją w miarę możliwości przewidywać i dzięki temu postępować rozsądnie zachowując przy tym profesjonalizm. Warto pamiętać o tym, aby Wasz fotograf na sesję w Bieszczadach był ogarnięty, i nie okazał się złym wyborem.
Miejsca na sesje w Bieszczadach
Tak miejsca są ważne, ale nie najważniejsze. Sesja w Bieszczadach nie zawsze musi się odbywać na połoninach z widokiem. Sam wiele sesji wykonywałem właśnie na szczytach: Połonina Caryńska, Połonina Wetlińska, Rawki, Tarnica, Rozsypaniec, Smerek itp. Owszem są zjawiskowe, zwłaszcza jak trafimy na dynamiczną pogodę, jak chociażby inwersja o wschodzie słońca (szkoda, że nie mogę tej sesji Wam pokazać). Bywa, że nie mamy wystarczającej ilości czasu aby tam się „wdrapać” i fotografować. Warto dobrze znać Bieszczady, bo można wyruszyć w naprawdę piękne miejsca bez konieczności dłuższych wędrówek i schodzenia po zmroku. Wystarczy spojrzeć na ten region szerzej. Wyjść poza oklepane szlaki i poszukać nowości. Przecież idealnie stanie się, jeśli Wasza sesja w Bieszczadach będzie świeża i nieoklepana.
Jeśli nie sesja na połoninach to gdzie?
No właśnie, jeśli nie połoniny to co? gdzie na sesje w Bieszczadach się udać? Alternatywnych miejsc jest naprawdę ogrom, a wszystko zależy od Was i Waszych aspiracji. Osobiście lubię Bieszczadzką Puszczę która dostarcza niesamowitej gry świateł, ponadto liczne torfowiska, przełęcze, rzeki, potoki, retorty, opuszczone szklarnie, rozlewiska, jeziora, kamieniołomy, a czasem nawet ciekawa agroturystyka. Można by tak bez końca wymieniać, bo tu naprawdę jest masa niezwykłych przestrzeni, które czekają na ich wykorzystanie. Wystarczy nieco odwagi, by odkleić się od szablonowych lokacji, gdzie tysiące sesji miały już miejsce.
Wyruszmy w nieznane, tam gdzie energia Bieszczad jest wyjątkowa i stwórzmy wspólnie Waszą osobistą, poruszającą sesję w Bieszczadach!
Wzruszam się na myśl jak wiele par mi zaufało i wspólnie stworzyliśmy świetne zdjęcia. Wielka szkoda, że nie każda moja sesja w Bieszczadach ujrzy światło dzienne, ale cóż taki fach. Gwarancja dyskrecji w mojej pracy jest niezwykle istotna. Zawsze przykładam do tego dużą wagę.
Jeśli marzy Ci się sesja w Bieszczadach: ślubna, narzeczeńska, rodzinna, lub jakakolwiek inna – skontaktuj się ze mną. Z pewnością wspólnie zrealizujemy niezwykłą opowieść fotograficzną. A może nie szukasz sesji dla siebie, ale odpowiedniego prezentu na wyjątkową okazję dla bliskich? Możesz kupić dla nich voucher na sesje zdjęciową w Bieszczadach.
Jeśli chcesz uzyskać więcej szczegółów na temat współpracy, lub po prostu chcesz poznać ceny sesji w Bieszczadach – napisz do mnie!
Moje sesje w Bieszczadach które Warto zobaczyć znajdziesz TUTAJ