Uchwycić Magię: Przyjęcie weselne w Pałacu Polanka
Uchwycić Magię: Pałac Polanka - Przyjęcie weselne Natalii i Bartka
Położony na Podkarpaciu, Pałac Polanka to malownicze miejsce emanujące elegancją i urokiem. Jego zachwycająca architektura, bujne ogrody i romantyczna atmosfera czynią go idealnym miejscem na wymarzone wesele. Wybór Natalii i Bartka Pałacu Polanka sprawił, że magia ich miłości rozkwitła.
Ślub to wyjątkowe wydarzenie, które rozpoczyna piękną podróż. Natalia i Bartek niedawno świętowali swoją miłość . W tej opowieści zabiorę Cię w podróż przez ich wyjątkowy dzień.
Rozkwit Magii
Jednym z kluczowych elementów przyjęcia weselnego jest oczywiście fotografia. Dzięki tym obrazom, para młoda będzie miała piękne i pełne emocji wspomnienia, które będą przypominać im o tym wyjątkowym dniu przez całe życie. To zdjęcia po latach na nowo sprawią, że magia rozkwitnie w Waszych wspomnieniach.
Święto Miłości:
Przyjęcie weselne w Pałacu Polanka
Pałac Polanka to nie tylko wspaniałe miejsce i profesjonalna obsługa, ale także doskonała kuchnia. Szef kuchni pałacu dba o to, aby każde danie było nie tylko smaczne, ale również pięknie podane. Menu weselne jest dopasowane do indywidualnych preferencji pary młodej, dlatego każdy gość znajdzie coś dla siebie.
Przyjęcie weselne Natalii i Bartka w Pałacu Polanka w Krośnie na Podkarpaciu było niezapomnianym wydarzeniem. Para młoda i ich goście spędzili ten dzień w magicznej atmosferze, pełnej miłości i radości. Pałac Polanka i jego personel zadbał o to, aby każdy detal był perfekcyjny, a mi pozostało uchwycić najpiękniejsze chwile tego wyjątkowego dnia.
Naturalne Chwile i Prawdziwe Emocje
Jeśli planujecie swoje przyjęcie weselne, warto rozważyć Pałac Polanka w Krośnie na Podkarpaciu. To miejsce, które zapewni Wam niezapomniane wspomnienia i wyjątkową atmosferę. Dodatkowo, zatrudnienie profesjonalnego fotografa ślubnego sprawi, że każda chwila tego wyjątkowego dnia zostanie uwieczniona na pięknych zdjęciach. Przyjęcie weselne w Pałacu Polanka to gwarancja pełnej satysfakcji i niezapomnianych emocji.
Przyjęcie weselne Natalii i Bartka było pełne miłości, radości i śmiechu. Głębokie połączenie i prawdziwe szczęście pary promieniowały przez całe wydarzenie, tworząc atmosferę czystej błogości. Takie przyjęcia weselne pozostają na długo w pamięci nie tylko mojej, ale i cudownych gości i samych bohaterów - Natalii i Bartka.
Pałac Polanka - Przyjęcie weselne
Zobacz też - Jak wybrać fotografa na ślub?
Sesja plenerowa - w dniu ślubu, czy w inny dzień?
Sesja plenerowa w dniu ślubu czy w inny dzień?
Ślubne zdjęcia plenerowe to jedna z najpiękniejszych pamiątek dla Młodej Pary. Plenerowe ujęcia mogą zapierać dech i zachwycać pięknym tłem, wyjątkowym światłem i ciekawymi elementami kompozycji, ale ich esencję stanowi uczucie pomiędzy uczestnikami sesji. Wiele par zastanawia się nad tym, czy sesja plenerowa powinna zostać zorganizowana w dniu ślubu, czy może raczej w zupełnie innym terminie. Co przemawia za jednym, a co za drugim rozwiązaniem?
Sesja plenerowa w dniu ślubu
Dzień ślubu jest wyjątkowy pod wieloma względami – jest jedyny w swoim rodzaju, przepełniony emocjami, wzruszeniami i absolutnie niepowtarzalnymi sytuacjami. Tego dnia Młodej Parze towarzyszy wiele spojrzeń, ale też czujne oko fotografa, który uwiecznia najważniejsze momenty i wydarzenia, stara się uchwycić gesty i emocje. Zarówno Panna Młoda, jak i Pan Młody prezentują się tego dnia wyjątkowo szykownie – to zasługa dopracowanego stroju i fryzury, ale też nastroju, jaki im towarzyszy. Nic dziwnego, że wiele osób wpada na pomysł, by właśnie w tym terminie wykonać sesję plenerową.
Plener w dniu ślubu – zalety tego rozwiązania
- To właśnie w tym dniu emocje są najsilniejsze, najbardziej niezwykłe i niepowtarzalne. Trudno odtworzyć je w innych okolicznościach.
- Jest to spora oszczędność – nie tylko nie trzeba angażować ponownie fotografa, ale też nie trzeba po raz kolejny umawiać się na makijaż lub fryzurę.
- To dość wygodne rozwiązanie – w późniejszym terminie trzeba będzie ponownie zadbać o odpowiedni ubiór, uczesanie i pofatygować się w wybrane miejsce. Niektórzy od razu po ślubie planują dłuższą podróż poślubną lub wpadają w wir pracy i codziennych obowiązków, przez co trudno im się wyrwać na sesję plenerową.
Plener w dniu ślubu – wady
- Presja czasu oraz mniejsza swoboda. Tego dnia grafik jest bardzo napięty, dlatego sesja plenerowa nie może być zbyt długa i organizowana w odległym miejscu.
- Konieczność urwania się z przyjęcia – choć będzie to dla większości gości zrozumiałe, może również zostać odebrane jako coś nietypowego i nie na miejscu.
- Ryzyko uszkodzenia kreacji, fryzury, makijażu.
Sesję plenerową w dniu ślubu można więc polecić, przede wszystkim, osobom zdecydowanym na wykonanie niewielkiej liczby ujęć w niezbyt oddalonej od przyjęcia destynacji. Jeśli wesele organizowane jest w obiekcie o pięknym położeniu i oferującym możliwość wykonania ujęć plenerowych, warto wziąć tę opcję pod uwagę. Jest to również propozycja dla par o mniejszym budżecie, które nie chcą mnożyć niepotrzebnych kosztów (na przykład na ponowne wykonanie makijażu i fryzury).
Sesja plenerowa w innym terminie
Plener w innym dniu wybiera zdecydowanie więcej par i trudno się temu dziwić. Jest to rozwiązanie pod wieloma względami wygodniejsze od sesji w dniu ślubu. Kluczowa dla osób, które decydują się na sesję w innym terminie, jest możliwość swobodnego wyboru czasu, miejsca i okoliczności, w których realizowane będą zdjęcia. Na podobną dowolność nie można nawet liczyć, jeśli sesja odbywa się w tym samym dniu, co ceremonia i przyjęcie ślubne.
Sesja plenerowa w innym terminie – zalety
- Praktycznie nieograniczony wybór lokalizacji pleneru. Zdjęcia można zorganizować w ulubionym miejscu Młodej Pary, w parku, lesie, górach, nad morzem lub za granicą.
- Brak presji czasowej – ponieważ tego dnia nie trzeba już wracać na przyjęcie, pilnować godziny krojenia tortu lub podziękowań dla rodziców, można w pełni zaangażować się w uczestnictwo w sesji.
- Możliwość dopasowania terminu sesji do wszelkich czynników, a w szczególności do pogody, pracy, pory roku i wielu innych spraw.
- Szansa na zrealizowanie jakiejś nietypowej wizji – na przykład wystąpienia na sesji w zupełnie innym stroju niż na ślubnym kobiercu, ale też opcja zorganizowania sesji tematycznej.
- Możliwość zorganizowania zdjęć plenerowych w towarzystwie pupila, innych członków rodziny lub przyjaciół. Niektóre pary decydują się na takie rozszerzone sesje plenerowe i uważają je za najpiękniejszą pamiątkę.
- Dużo spokojniejsza aura – dzień ślubu jest wyjątkowy, ale też niezwykle stresujący dla wielu par. Plener w innym terminie przebiega w nieco innej, spokojniejszej i swobodniejszej atmosferze.
Sesja plenerowa w innym dniu – wady
- Organizacja pleneru w osobnym terminie to dodatkowe koszty – na przykład związane z koniecznością ponownego wypożyczenia sukni, samochodu albo wykonania makijażu.
- Na sesję w innym terminie trzeba poświęcić dodatkowy czas – często wiąże się to z koniecznością wzięcia urlopu.
- Niektóre pary odczuwają spadek motywacji, są zmęczone ślubną gorączką i potrzebują odsapnąć, nacieszyć się sobą, nową rzeczywistością lub wracają do codzienności. Zmotywowanie się do ponownego ubrania ślubnej kreacji i wystylizowania się na sesję może być trudne.
Sesja plenerowa w oddzielnym terminie ma zdecydowanie więcej zwolenników niż przeciwników. Jeśli tylko finanse na to pozwalają i nie obawiacie się utraty motywacji do tego przedsięwzięcia, warto wziąć pod uwagę plener w swobodnie ustalonym terminie. Dzięki temu będziecie mieli szansę na realizację własnych wizji w spokojnej i przyjemnej atmosferze, bez presji czasu i obawy o to, że pobrudzicie ślubne ubrania lub za długo zabawicie w plenerze i ominie Was spora część przyjęcia.
Na tę kwestię warto spojrzeć także z perspektywy fotografa ślubnego. Plener w dniu ślubu może być ciekawy, romantyczny i doskonale zrobiony, ale jednak jest to sesja bardzo ograniczona (czasowo, pod względem lokalizacji i koncepcji). Z kolei plener wykonany w osobnym dniu może być dłuższy, swobodniejszy i obfitować w dużo więcej ujęć. Choć wymaga to dodatkowego nakładu pracy z mojej strony, mocno polecam swoim klientom właśnie to rozwiązanie, ale rozumiem też te pary, które z różnych przyczyn wybierają sesję w dniu ślubu.
Ze swojej strony zawsze staram się, by każdy plener, przy którym pracuję, zachwycał autentycznością bez względu na to, czy wykonywany jest w pobliskim parku, czy na egzotycznej wyprawie. Ma to być dla Młodej Pary pamiątka na całe życie, dlatego zawsze daję z siebie wszystko, by faktycznie zdjęcia te były ozdobą albumu i czymś, do czego będziecie wracać z przyjemnością.
Kliknij tutaj jeśli chcesz poznać moją ofertę na sesje.
Studniówka 2023 - bal i wspomnienia, które zostają na całe życie
WSPOMNIENIA, KTÓRE ZOSTAJĄ NA CAŁE ŻYCIE
Studniówka to jedyne w swoim rodzaju wydarzenie. Ponieważ przyjęcie to organizowane jest na około sto dni przed maturą, stąd też jego nazwa. Dla wielu młodych osób jest to okazja do świetnej zabawy w gronie bliskich przyjaciół. Takie chwile zdecydowanie warto upamiętnić, by po upływie czasu nie odeszły w zapomnienie.
Kluczowe momenty na studniówce, które warto uwiecznić
Bez względu na to, czy w szkole zapadła decyzja o wynajęciu profesjonalnego fotografa, czy też zdjęcia ma wykonywać któryś z jej pracowników lub uczniów, warto pamiętać o kilku kluczowych momentach, których po prostu nie można przegapić:
- Uroczysty taniec na studniówce, który otwiera zabawę. Tradycyjnym tańcem, z którego słynie studniówka, jest polonez, ale w niektórych szkołach stawia się na walca lub innego rodzaju efektowny taniec, w którym uczestniczą uczniowie, uczennice, ewentualne osoby towarzyszące oraz kadra nauczycielska.
- Wybór króla i królowej balu – uroczysty moment i wyróżnienie dla zwycięzców. Król i królowa balu otrzymują nie tylko zaszczytny tytuł, ale też zazwyczaj proszeni są o wspólny taniec.
Poza wspomnianymi gwoździami programu, liczą się jednak również inne momenty. Wprawne oko profesjonalnego fotografa dostrzeże różne zabawne sytuacje, uwieczni na zdjęciach osoby tańczące, zaśmiewające się do łez, okazujące sobie uczucia, odpoczywające lub plotkujące. To właśnie te małe momenty tworzą historię całego wydarzenia.
Studniówka – zdjęcia klasowe
Zdjęcia klasowe bywają niedoceniane na etapie ich wykonywania, ale po latach okazują się niesamowitą pamiątką. Dotyczy to zarówno ujęć wykonywanych w szkołach – często na tle tablicy lub na sali gimnastycznej – jak i zdjęć ze studniówki.
Grupowe fotografie ze studniówki mają w sobie szczególny urok – temu wydarzeniu towarzyszy niezwykła oprawa wizualna, a każdy uczestnik zabawy jest elegancko ubrany i uczesany. Nie bez powodu właśnie tak brzmią skojarzenia, jakie budzi studniówka: sukienka, garnitur, elegancka fryzura i wieczorowy makijaż, świetna zabawa w gronie szkolnych przyjaciół.
Decydując się na skorzystanie z usług profesjonalnego fotografa, można mieć pewność, że ujęcia klasowe zostaną wykonane z maksymalną starannością. W takim wypadku również przydatna może okazać się ścianka na studniówkę – na jej tle ujęcia indywidualne lub grupowe będą jeszcze bardziej efektowne i tematyczne. Ściankę można wykonać we własnym zakresie lub wynająć. Niektóre lokale oferują tego rodzaju atrakcję w standardzie lub za dodatkową opłatą.
Fotograf na studniówkę
Jednym z najlepszych sposobów na to, by niemal „zatrzymać czas” i utrwalić wspomnienia jest właśnie fotografia. Trudno wyobrazić sobie lepszą pamiątkę z szalonej zabawy w gronie przyjaciół niż profesjonalnie wykonane zdjęcia. Chociaż dziś każdy może robić świetne zdjęcia sytuacyjne przy pomocy smartfona, to jednak nic nie zastąpi ujęć wykonanych przez profesjonalistę. Dlaczego?
- Decydując się na wynajęcie fotografa, można skupić się na dobrej zabawie i nie myśleć o tym, komu jeszcze trzeba zrobić zdjęcie.
- Profesjonalny fotograf z doświadczeniem i odpowiednim sprzętem wykona bez porównania lepsze ujęcia, zadba o ich obróbkę i dostarczy w ustalonym terminie.
- To czas w którym powinniście się bawić i spędzać razem czas najlepiej jak tylko można. Czy warto tracić ten moment dla robienia "fotek" telefonem? niech fotograf to ogarnie!
Wiele szkół decyduje się na zatrudnienie profesjonalistów i często okazuje się to doskonałą inwestycją – dzięki pracy fotografa na studniówce, powstają piękne fotografie grupowe i indywidualne, które zdobią później szkolne i prywatne albumy, ramki oraz gabloty.
Fotograf na studniówkę – cena, termin, zakres pracy
Decydując się na zatrudnienie fotografa, który uwieczni przebieg studniówki i wykona pamiątkowe ujęcia wszystkim uczestnikom, warto zapoznać się z ofertami, przejrzeć portfolio i wytypować właściwą osobę do współpracy.
Ile kosztuje fotograf na studniówkę? To zależy od konkretnej oferty, ustalonego zakresu pracy, jak również od skali przedsięwzięcia. Inna może być cena za uwiecznienie zabawy dwóch lub trzech klas maturalnych, a inna, gdy uczestników jest dwukrotnie więcej. Podpowiem również, że nie warto zwlekać z decyzją o współpracy z fotografem. Studniówki odbywają się zazwyczaj w styczniu i lutym – to zaledwie kilka weekendów, gdy niemal każda szkoła średnia jest zainteresowana wynajęciem obsługi fotograficznej. By mieć pewność, że na przyjęciu zjawi się fotograf, warto podjąć decyzję o współpracy z wyprzedzeniem i zarezerwować termin.
Jaki jest zakres pracy fotografa na studniówce? Ponieważ studniówka jest przyjęciem niezwykle specyficznym, na którym każdy uczestnik jest bardzo ważny, w zakres pracy fotografa wchodzi wykonanie zdjęć grupowych, sytuacyjnych i indywidualnych (na życzenie). Dzięki temu można mieć niemal pewność, że każdy z uczestników i uczestniczek przyjęcia znajdzie się na fotografiach.
Dla jeszcze lepszego efektu, by zdjęcia nie powstawały wyłącznie na parkiecie lub za stołem, warto rozważyć coraz popularniejsze rozwiązanie, jakim jest ścianka do zdjęć na studniówkę – na jej tle ujęcia będą prezentowały się modnie i stylowo. To popularny trend w modzie okolicznościowej. Dlatego też na każdym zleceniu jestem w duecie, gdzie jeden z nas zajmuje się częścią taneczną, a drugi jest wyłącznie od zdjęć na ściance. Wszystko po to aby maksymalnie skupić się na każdym z Was i uzyskać jak najlepszy efekt na fotografiach.
Studniówka – zdjęcia to najlepsza pamiątka
Organizacja studniówki to duże przedsięwzięcie, które generuje spore koszty. Wydatki te rozkładają się jednak na wielu uczestników i uczestniczek. Ponieważ jest to wydarzenie jedyne w swoim rodzaju, niepowtarzalne i tak uroczyste, zdecydowanie warto zadbać o jego utrwalenie.
Fotografowaniem przyjęć okolicznościowych, a w tym właśnie studniówek, zajmuję się już od lat. Z perspektywy fotografa podpowiem, że wielu moich klientów niezwykle docenia materiały, które przygotowuję. Zdjęcia stanowią piękną pamiątkę, która nie traci na uroku z biegiem lat. Jeśli więc przed Wami studniówka Rzeszów i jego okolice są obszarem mojej działalności, ale chętnie dojadę również w inne miejsce. Zapraszam do przejrzenia mojego portfolio i do kontaktu.
Ślub w plenerze - doskonały w każdym calu - Diana i Marcin
DOSKONAŁY ŚLUB W PLENERZE DIANY I MARCINA
Każda historia ma swój początek, a ta zaczyna się w ciepły, czerwcowy poranek. Ten dzień zapowiadał się słonecznie i ciepło a wszyscy na to wręcz liczyli. Mówiąc wszyscy mam na myśli oczywiście Dianę i Marcina oraz gości których zaprosili na swój wymarzony ślub w plenerze. I nie bez przyczyny wszyscy mieliśmy oczekiwania względem pogody, bo ten ślub miał się odbyć w plenerze.
Magiczny dworek w Woli Sękowej wydawał się wręcz perfekcyjnym miejscem na ślub cywilny w plenerze. Nie tyko jego historia i to jak został obecnie stworzony, ale i cała niezwykle malownicza okolica. Ogród pełen zielonych roślin i kwitnących o tej porze roku kwiatów, których sam zapach napawał nadzieją i radością. W samym sercu ogrodów znajduje się przepiękne oczko wodne , gdzie to właśnie na pomoście miała odbyć się wspomniany ślub cywilny w plenerze.
Wszystko to zapowiadało się zjawiskowo i niepowtarzalnie, jednak los postanowił poddać nas wszystkich pewnej próbie. Jakiej? to w dalszej części Wam opowiem.
Wesele - Plan wydarzeń
Czyli zanim zaczął się ślub cywilny w plenerze
Plan wydarzeń na dzień ślubu Diany i Marcina był nieskomplikowany, ale nie zawsze się tak dzieje. Mimo, że nie zawierał w sobie logistycznych „zakrętów” miał być przemyślany od początku do końca, i skupiać całe wydarzenie w jednej lokacji. Diana i Marcin na miejsce swojego ślubu w plenerze wybrali taką przestrzeń, gdzie mogli wszystko zorganizować na miejscu. Zamknęli się w swojej bajce, pełnej osobistych przeżyć i emocji.
Dla mnie jako fotografa taki wariant jest doskonały z prostej przyczyny. Nie tracę czasu na jeżdżenie z miejsca na miejsce, tylko skupiam się na tym co się wydarza. Mówiąc wprost, więcej fotografuję i więcej widzę, co bez wątpienia ma przełożenie na wymowę moich fotografii. U Diany i Marcina mogłem być na tyle wcześnie, że uczestniczyłem wręcz od samego początki niemal we wszystkim co wiązało się z przygotowaniami. Nie tylko tymi przez które często rozumiemy samo ubieranie się. Taki reportaż w 100 % prawdziwy, szczery, bez retuszu i innych "ubarwień". W ten sposób lubię opowiadać historię, bo każdy detal ma znaczenie, zwłaszcza w tym dniu.
Ślub plenerowy, dekoracje - Wesele z klasą
Ale wróćmy na początek tej historii bo kolorowo nie było. Jak można się domyśleć w tego typu ślubach w plenerze kluczowa jest pogoda, która w tym przypadku postanowiła napędzić nam najwięcej strachu. Od samego rana gdy tylko przyjechałem na miejsce co raz chmury kłębiły się i rozstępowały. Raz było słonecznie a po chwili niebo ciemniało i robiło się nieprzyjemnie. Ale co tam Diana i Marcin szli w zaparte, że to się uda. Wierzyli że „prześlizgną” się przez te niedogodności i mocno uwierzyli że to będzie ten ich wymarzony, niezwykły dzień który zapamiętają do końca życia.
Burza - to było zakazane słowo w tym dniu, nikt nie mógł tego wypowiadać nawet gdy z nieba zaczęły spadać pojedyncze krople deszczu sugerujące abyśmy wszyscy powoli zaczęli myśleć o planie „B”. Ale musieliśmy być twardzi i nie dać się złamać.
Team z Małych Rzeczy zabrała się za dekoracje i przygotowanie całego miejsca gdzie miała odbyć się ceremonia. Angelika Węgrzyn zadbała o perfekcyjny makijaż Diany, a Gabriela Miętus - bieszczadzkifryzjer stworzyła zjawiskową fryzurę. Z tą wiarą, że wszystko wyjdzie i energią Diany i Marcina dostaliśmy wiatru w żagle.
Diana zdecydowała się na olśniewającą suknię od Maybee Atelier, założyła, delikatne i subtelne buty od My whish. Smaku całości dodała urzekająca biżuteria od A Dream Twig.
Marcin założył Garnitur, koszulę i krawat od Krawcy VIPO, buty natomiast od WITTCHEN.
O całą resztę detali takich jak: zaproszenia, winietki, menu zatroszczył się sam Marcin, a to czego nie potrafił zrobić, czyli księgi gości i pudełko na koperty zaopatrzył się u Bajkowy Ślub. Zmysły smaku, zwłaszcza te słodkie zaspokoiły Torcikowe fantazje, które to zadbały o słodki stół i tort weselny. Wymowny napis dostarczyła załoga od LITEROWE inspiracje. Nie bez znaczenia jest tu również Anyway Cover Band Rzeszów który to subtelnie wzbogacił ceremonię na pomoście swoimi utworami, ale i nadawał tempa na parkiecie. Diana i Marcin zdecydowali się na obrączki od Classica by Niewęgłowski
Na koniec jeszcze wspomnę o Leszku z Lesław Kanikuła , z którym niezwykle miło mi się współpracowało jako fotograf + filmowiec a u niego możecie obejrzeć video z tego właśnie ślubu.
Co z tą pogodą na ślub?
Gdy już nasze obawy zostały „uspokojone” z biegiem czasu nikt już za bardzo nie zwracał uwagi na to czy pogoda nas straszy czy też nie. Uwagę wszystkich za to zaczęli przykuwać Państwo młodzi Diana i Marcin. Po tym jak ich First Look odbył się w ogrodzie, gdzie po raz pierwszy siebie ujrzeli, wybuchły z nich najszczersze emocje.
Niezwykły było to widok. Dwoje zakochanych do szaleństwa w sobie młodych ludzi, i to szczere, prawdziwe uczucie. Myślałem tylko o jednym - że cudownie jest móc ich fotografować i uczestniczyć z nimi w tych momentach. Intymne i bardzo osobiste, no i ten ich szyku i elegancja. Bez wątpienia był to ślub w plenerze jak z żurnala!
Ślub plenerowy, doskonały
Tak ten ślub w plenerze był doskonały pod wieloma względami. Bajeczne miejsce, cudowna atmosfera, przepiękna muzyka, niezwykli goście, mnóstwo emocji, wzruszeń i przeżyć. Goście z różnych pokoleń ale bez żadnych barier. To naprawdę wyglądało jak ślub z bajki i wierzcie mi lub nie ale w momencie składania przysięgi podczas tego ślubu w plenerze z oczka wodnego wyłoniły się setki żab, które zaczęły rechotać niczym chór z jednej ze scen z filmu SHREK. Wiem to brzmi nierealistycznie i wręcz irracjonalnie, ale to naprawdę się wydarzyło. Nie zapomina się takich przeżyć i wręcz nie mogę uwierzyć do dziś że to się naprawdę się stało!
Ślubne obrazki - ślub w plenerze cywilny
Wiele emocji do dziś wzbudza we mnie ten niezwykły ślub w plenerze. Często wracam do niego myślami i za każdym razem gdy oglądam ten materiał, mam fajerwerki emocjonalne. Raz się wzruszam i łza się w oku kręci, by za chwilę uśmiechnąć się od ucha do ucha. Z ogromnym wzruszeniem zamykam ten ślub w plenerze w swoim sercu tym właśnie postem.
Niech te ślubne obrazki przemówią także do was. Zostawiam Was z Dianą i Marcinem i ich doskonałym ślubem w plenerze, w którym puentując - burza napędziła nam strachu, ale wszystko zagrało jak należy a pogoda na całe szczęście odmieniła swoje oblicze z nieprzewidywalnej na słoneczną i ciepłą.
Ślub humanistyczny?
To jeszcze na koniec kilka moich przemyśleń co do ślubu humanistycznego, bo bez wątpienia ślub cywilny w plenerze poniekąd jest powiązany.
Tak częste dziś śluby humanistyczne czy cywilne, to doskonała alternatywa dla tradycyjnej formy. Wiele osób decyduje się dziś na nią z różnych względów i każdy powinien sam to sobie rozważyć. Czy to jest dobra opcja właśnie dla Was, czy też wolicie iść w bardziej tradycyjną stronę. Niewątpliwą zaletą tego typu ślubów jest minimalizacja ograniczeń bez względu na to czy jest to ślub w plenerze, czy w innej lokalizacji. Można sobie pozwolić na dużo więcej, przełamać pewne stereotypy i spełnić dzięki temu swoje ślubne marzenia, jak chociażby ślub plenerowy.
Co prawda ślub cywilny w plenerze nie jest jeszcze ślubem Humanistycznym ale w moim mniemaniu z pewnością sporo od niego czerpie i w podobnym stopniu pozwala rozwinąć skrzydła fantazji, aby ten dzień ślubu był taki jak sobie wymarzycie i by nikt nie odebrał Wam prawa do spełniania marzeń.
Ślub w plenerze Rzeszów
Zobacz też - Plenerowy ślub na Zamku w Baranowie Sandomierskim
Czarujące przyjęcie weselne Adrianny i Jana - Hotel & Restauracja Bona w Sanoku
WESELE W HOTELU BONA W SANOKU
Ten dzień zaczął się naprawdę upalnie jak na maj. No, ale któż z nas nie marzy o tym aby właśnie w tym dniu pogoda była wręcz jak w "raju". Taka aura naturalnie kojarzy się nam z czymś miłym i cudownym. Tak bez wątpienia było na tym czarującym przyjęciu weselnym Adrianny i Jana w Hotel & Restauracja Bona w Sanoku. Uwielbiam miłość i mam to szczęście, że jako fotograf ślubny mogę Was podglądać i jednocześnie zamykać w kadrze wspomnienia dla Was.
Bardzo lubię to uczucie gdy rozpoczynając fotografowanie widzę Wasze emocje. To z nich zbudowana jest cała atmosfera i dzięki tym właśnie emocjom moje fotografie nabierają zamierzonego kolorytu. Do tej relacji z pewnością dołożyli swoje trzy grosze wszyscy, których zaprosili Adrianna i Jan. Rodzina, przyjaciele, bliscy znajomi. Cudowna pogoda, energia unosząca się w powietrzu, to wszystko było niemal namacalne a cudowne obrazy emocji widać było na każdym kroku. To duże szczęście gdy tak bardzo widać te wszystkie uczucia, bez których ten dzień z pewnością nie wyglądałby tak idealnie.
SESJA PLENEROWA W DNIU ŚLUBU?
A co z sesją plenerową? Czy zrealizowanie jej w dniu ślubu jest dobrym pomysłem? Myślę, że nie ma na to jednej odpowiedzi. Jest wiele argumentów zarówno za, jak i przeciw. Z pewnością Wasze emocje są nie do odtworzenia innego dnia i to jest jak dla mnie najsilniejszy z argumentów przemawiającym za sesją w dniu ślubu. Ale oczywiście można by się tu przerzucać argumentami bez końca. Właśnie wpadłem na pomysł żeby o tym niebawem napisać bo może być to doskonały temat do dyskusji.
Ale to innym razem a tymczasem wróćmy do Adrianny i Jana. Ich przyjęcie weselne w hotelu bona w Sanoku powoli nabierało tępa a my mogliśmy "urwać się" na sesję w niedaleką malowniczą okolicę i to był niesamowicie dobry pomysł. Sami zobaczcie!
WESELE W HOTELU BONA W SANOKU
Na uznanie zasługują dziewczyny z "Małe rzeczy" bo udekorowały ten ślub niezwykle zjawiskowo. Takie koktajl zjawisk emocjonalnych i wizualnych to recepta na udane przyjęcie. Adriannie i Janowi Pozostało jedynie cieszyć się chwilą i bawić do białego rana!
Adrianna I Jan - Wesele w Hotelu Bona w Sanoku
Zobacz też - Nastrojowe przyjęcie weselne Asi i Piotra w Dworku w Woli Sękowej
Takiego ślubu to jeszcze nie miałem!
Ten ślub już się kiedyś odbył!
Wyobraź sobie taką sytuację. Pracujesz jako fotograf ślubny i wykonujesz zlecenie – ślub! Oddajesz materiał, para jest przeszczęśliwa i kończycie współpracę z uśmiechami na twarzach, czyli krótko mówiąc "win-win" . Mija 7 lat i odzywa się do Was ta sama para z zapytaniem – "cześć Radek, czy sfotografujesz nasz ślub jeszcze raz?" Przedziwna i niecodzienna sytuacja, nie wiem czy mi się to śni? czy właśnie zalogowałem się do Matrixa? Im dłużej rozmawiamy, tym coraz więcej zaczynam rozumieć. Co się okazuje? Otóż ślub który robiłem im 7 lat temu był ślubem cywilnym w Sanoku (no fakt przecież teraz już sobie przypominam). Tym razem chcieli zorganizować ślub kościelny, w tym samym składzie.
Takiego ślubu jeszcze nie miałem! - czyli 7 lat później
Gdy przyszedłem w dniu ślubu na zdjęcia do ich domu, widok był niezwykle wzruszający. Wszędzie na ścianach widniało pełno mich fotografii z przed 7 lat w przeróżnej formie i formacie. Ich cudowne małżeństwo w tym czasie zapewne zdążyło się "dotrzeć" a najlepiej widać to oczywiście po dzieciach. Te dwie urocze córeczki są ich największym skarbem. Niezwykłe jest uczucie gdy para po tylu latach zaufała ponownie właśnie mnie. Piękne są te momenty gdy osoby, które stały przed moim obiektywem, wracają ponownie po latach.
Mogę tylko jedno wywnioskować, że stałem się ich fotografem osobistym. Niepowtarzalne było to uczucie gdy zobaczyłem tych samych gości z którymi byłem 7 lat temu. Niektórzy zdążyli się nico zestarzeć, a inni za to wydorośleli. Nie wiem czy jeszcze kiedyś spotka mnie podobna sytuacja, ale z pewnością ten Niezwykły ślub w Sanoku zostanie w mojej pamięci na zawsze.
Kamila & Artur - Ślub i wesele w Sanoku
Zobacz też - inny post o ponadczasowych zdjęciach ślubnych
Sesja wakacyjna w Bieszczadach - idealna pamiątka
PAMIĄTKOWA SESJA WAKACYJNA W BIESZCZADACH
Podobno każdy ma czasem ochotę rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady. Trudno się temu dziwić – to piękna okolica, która sprzyja wypoczynkowi na łonie natury. Czas spędzony tu możesz zatrzymać na dłużej. Najlepszym sposobem na to są oczywiście zdjęcia, które w sposób dosłowny pozwalają utrwalić tak wyjątkowe wspomnienia.
Sesja plenerowa w Bieszczadach – idealna pamiątka z wakacji
Zdjęcia na wakacjach i krótszych wypadach robi niemal każdy. Wiele osób posługuje się wówczas smartfonem lub nieco bardziej zaawansowanym aparatem. Najczęściej fotografowane są pejzaże i zabytki, ale też nasi bliscy, czyli rodzina. Niektórzy gustują w selfie, inni proszą przechodniów o to, by zrobili im pamiątkowe zdjęcie. A gdyby tak można było poprosić o to profesjonalistę?
Obserwując trendy wakacyjne, ale też wsłuchując się w potrzeby moich klientów, postanowiłem przygotować specjalną ofertę zdjęć plenerowych w Bieszczadach. Jeśli wybierasz się w te okolice i marzysz o pięknych zdjęciach z urlopu, odezwij się do mnie! Obiecuję, że nie pożałujesz. Zdjęcia z tej sesji z przyjemnością włożysz do albumu i udostępnisz w sieci.
Profesjonalna sesja zdjęciowa na urlopie – dlaczego warto?
Skoro zdjęcia na urlopie można wykonać nawet smartfonem, to dlaczego warto umówić się na sesję profesjonalną?
- Profesjonalne zdjęcia plenerowe będą miały zupełnie inną jakość. Jako fotograf ślubny i rodzinny z dużym doświadczeniem potrafię dobrać optymalne parametry, zagrać pięknym światłem i wydobyć głębię z każdego kadru.
- Sesja plenerowa z prawdziwego zdarzenia to świetna zabawa i sposób na miłe urozmaicenie urlopu. Możesz wziąć w niej udział samodzielnie albo z rodziną lub przyjaciółmi.
- Jako osoba z okolicy zabieram swych klientów w najpiękniejsze miejsca w Bieszczadach. Nie każdy trafi w nie na własną rękę.
- Takie zdjęcia plenerowe to idealna pamiątka. Lata lecą, dzieci dorastają, wszystko się zmienia o wiele szybciej niż by się tego chciało. Zdjęcia pozwalają niemal przenieść się w czasie myślami. To taki indywidualny wehikuł czasu, w który warto zainwestować.
Bieszczady – wymarzony plener dla każdego - fotograf Bieszczady
Choć sesję plenerową można zrealizować niemal w dowolnym zakątku naszego kraju, to jednak Bieszczady mają w sobie to coś, co decyduje o ich wyjątkowości. Dla wielu osób są synonimem odosobnienia, ciszy i spokoju. To również świetnie rozwinięty rejon turystyczny – nie brak w nim atrakcji, które przypadną do gustu zarówno parom, jak i rodzinom z dziećmi. Co ważne, na sesję można wybrać się nie tylko do lasu lub nad jezioro, ale również w wiele innych miejsc – znam ich sporo i chętnie podpowiem, gdzie będzie najpiękniej o wybranej porze roku.
Sesja turystyczna w Bieszczadach to opcja praktycznie dla każdego. Szczególnie polecam ją:
- Turystom, którzy wpadają w nasze okolice na chwilę, by złapać oddech i wrócić do codzienności. Taka sesja będzie nie tylko świetną pamiątką, ale również motywacją do powrócenia w te strony.
- Rodzinom z dziećmi – bez względu na wiek pociech, istnieje możliwość umówienia się na sesję w Bieszczadach. W plenerze, przy ładnej pogodzie, można urządzić sesję z kilkulatkiem. Rodzinną sesję noworodkową możemy natomiast wykonać w bieszczadzkim apartamencie – oferta noclegowa w naszych stronach jest naprawdę imponująca.
- Parom – młodszym, starszym, w okresie narzeczeństwa lub w trakcie oczekiwania na dziecko. W Bieszczadach, przy okazji Waszego urlopu, możemy zrealizować przecież sesję narzeczeńską, ciążową i każdą inną, jaką tylko sobie wymarzycie.
- Parom Młodym – jak łatwo zauważyć, fotografia ślubna to jedna z moich specjalności, a Bieszczady to wymarzony plener ślubny. Nie musicie mieszkać w pobliżu – wiele par decyduje się na wyjazdowe sesje ślubne. To nie tak trudne do zorganizowania, a szczególnie wówczas, gdy Wasz fotograf pochodzi z tych okolic.
To tylko kilka spośród wielu zalet sesji plenerowej w Bieszczadach. By rozwiać ewentualne wątpliwości, zachęcam do przejrzenia kilku fotografii wykonanych przeze mnie w tych okolicach - fotograf Bieszczady.
Jeśli zaintrygowała Was sesja plenerowa w Bieszczadach, zachęcam do kontaktu– działam jako fotograf ślubny i rodzinny już od dawna. Z przyjemnością utrwalę również Wasze wspomnienia w formie wyjątkowych fotografii. Taką sesję można z powodzeniem potraktować jako dodatkową atrakcje w Bieszczadach. Gwarantuję, że wspomnienia będą wybrzmiewać z tych zdjęć. Do zobaczenia w Bieszczadach!
tutaj sprawdzisz ile kosztuje sesja w Bieszczadach, którą z powodzeniem możesz wpisać na swoją listę atrakcji w Bieszczadach.
Fotograf ślubny Bieszczady - jeśli planujesz ślub w Bieszczadach, to jesteś we właściwym miejscu! Działam w Bieszczadach już od wielu lat - skontaktuj się ze mną i Porozmawiajmy o Waszym wymarzonym ślubie w Bieszczadach.
Fotograf Bieszczady - Radek Kaźmierczak
Jak wybrać fotografa na ślub?
JAK WYBRAĆ FOTOGRAFA NA ŚLUB?
Jeśli miałbym jednym zdaniem odpowiedzieć to napisał bym – świadomie, ale na czym ta świadomość ma polegać? to już nie zawsze jest takie jasne i łatwe do określenia. Pozwólcie, że przybliżę nieco temat.
Zacznijmy od samego fotografa. Pomijam opis, że fotograf powinien posiadać profesjonalny sprzęt, bo jeśli ktoś reklamuje się jako profesjonalista, to zakładam że nim jest w pełnym tego słowa znaczeniu. Kim więc jest fotograf ślubny? Wbrew wszelkim opiniom bycie fotografem ślubnym to nie łatwy zawód. Taki fotograf to twórca, który ma za zadanie opowiedzieć Waszą historię obrazem. To jak to zrobi zależy w dużej mierze od jego artystycznego podejścia. Poza tym musi być uważny, i mieć doświadczenie, bo ślub to wiele różnych przestrzeni w których musi sobie poradzić i co najważniejsze nie może nawalić, a przynajmniej nie powinien.
Tu pojawia się pierwsze z waszych "zadań". Łatwiej Wam będzie gdy już na samym początku określić czy wolicie „fotografa reżysera” który wszystko zaaranżuje, ustawi, wykreuje? czy raczej szukacie kogoś kto będzie dyskretny taktowny a jednocześnie na tyle blisko by pokazać esencję tego dnia. Myślę, że tę kwestię należy właśnie omówić z Waszym fotografem i nie bójcie się zadawać mu pytań. Jeśli szukacie całych stosów gotowych zagadnień typu – 10,50,140 pytań jakie powinieneś zadać fotografowi przed ślubem? itp. to takich tu nie znajdziecie. Cała masa tego krąży po Internetach, a ja nie bardzo lubię uczestniczyć w pewnego rodzaju "wyścigu" na ilość pytań. Mogę natomiast odesłać was tutaj gdzie znajdziecie najbardziej trafione pytania.
SPOTKANIE Z FOTOGRAFEM PRZED ŚLUBEM
Zadając sobie pytanie jak wybrać fotografa na ślub, myślicie o spotkaniu z fotografem przed ślubem? Jeśli nie, to zmieńcie to i spotkajcie się z nim. Takie spotkania są niezobowiązujące, a nawet pójdę krok dalej. Spotkajcie się z kilkoma fotografami których twórczość wam przypadłą do gustu. Będziecie mieć porównanie, a zaleta płynąca z takiego spotkania jest niewątpliwa. Poznacie się osobiście z człowiekiem który ma spędzić z Wami cały dzień w dniu ślubu i do tego jeszcze na sesji. Jeśli zechcecie jeszcze bardziej rozluźnić wasze relacje, to super opcją może być realizacja sesji narzeczeńskiej/przedślubnej. Zobaczycie jak luźno będzie już w dniu ślubu dzięki temu, że już się znacie.
To istotny element wpływający na wasz komfort. Warto więc nawiązać współpracę z tym kto nadaje na takich samych falach co Wy. Jeśli nie dogadacie się z fotografem na poziomie relacji to uwierzcie, nie ma sensu „zmuszać” się na niego tylko dlatego, że może jakoś to bodzie, w końcu jest tani, kuzynka miała i było OK. Przetwórzcie to przez własne odczucia i podejmijcie świadomą decyzję w wyborze fotografa na Wasz ślub.
POPROŚCIE O PEŁEN MATERIAŁ
Zapewne przeszukując oferty fotografów ślubnych w internie w głównej mierze kierujecie się tym jakie dany fotograf posiada portfolio. I bardzo dobrze bo zdjęcia mówią bardzo dużo o danym artyście. Należy jednak pamiętać, że portfolio to wyselekcjonowany zbiór najlepszych ujęć, dlatego, aby poznać całą twórczość warto przeglądnąć pełne reportaże ślubne, które często umieszczane są na blogu fotografa. Znowu pójdę o krok dalej. Jeśli nadal czujecie niedosyt i dręczy Was ciekawość po dokładnym przejrzeniu całej strony bloga, to poproście fotografa o podesłanie pełnego materiału jaki przypuszczalnie otrzymacie. Nie mam tu na myśli wszystkich wykonanych zdjęć (tego raczej żaden fotograf Wam nie zaoferuje) ale cały materiał jaki klient otrzymuje na USB czy w galerii chronionej hasłem.
Ja na prośbę klientów udostępniam do obejrzenia całe materiały ze ślubu oraz sesji i nie wstydzę się tego. Wiem, że wszystkie zdjęcia jakie otrzymuje klient są ważne. Nie oddaję niczego co jest przypadkowe, nieudane czy po prosu złe. Ponadto starannie je selekcjonuję i skrupulatnie poddaję procesowi obróbki. Dzięki temu cały materiał zasługuje aby trafić do Was. Jestem przekonany, że już mniej więcej wiecie jak wybrać fotografa na ślub? ale tu może pojawić się następny dylemat. Ilu fotografów wybrać na wesele? czy wystarczy jeden czy potrzebujemy duetu?
ILU FOTOGRAFÓW NA WESELE?
Jeśli świadomie chcecie aby wasze wesele fotografowało 2 fotografów, to świetnie bo wiecie czego chcecie i wierzę, że podejmujecie tę decyzje świadomie po wielu przemyśleniach. Jeśli jednak nie jesteście zdecydowani to uważnie podchodźcie do „namawiania” na drugiego fotografa. Mówiąc kolokwialnie nie dajcie się naciągnąć. Jeśli fotograf proponuje wam obsługę 2 osobową, niech to rzetelnie uzasadni. Jakie będą korzyści, jak będzie wyglądała współpraca. Niech Was przekona, że naprawdę potrzebujecie 2 osób pracujących jednocześnie a nie tylko zmieniających się bo tak im łatwiej i mniej się napracują. Wiele zależy od specyfiki danego ślubu i to ona powinna być brana pod uwagę przy tej decyzji.
Ja również pracuję w duecie, ale tylko tam gdzie jest to konieczne i niezbędne. Tutaj możecie znaleźć jeden z takich ślubów gdzie pracowaliśmy w duecie.
WSPÓŁPRACUJCIE - CO USTALIĆ Z FOTOGRAFEM PRZED ŚLUBEM?
Nie dajcie się wciągnąć w stwierdzenie – zostawcie wszystko mnie. To niemal nigdy nie kończy się dobrze. Zamierzony efekt osiągniecie tylko wspólnie. Rozmawiajcie, pytajcie, informujcie i bądźcie z fotografem „jednością” ta metoda sprawi, że zarówno Wam jak i fotografowi przybędzie FLOW które pozytywnie wpłynie na wszystkich.
Jeśli nie nawiązaliście współpracy z Konsultantką ślubną lub Konsultantem, zawsze oferuję stworzenie planu dnia , który niezwykle ułatwia całą organizację. Niekiedy nawet samo przeczytanie niewypełnionego jeszcze planu pozwala otworzyć oczy na nieznane dotąd aspekty o których zwyczajnie mogliście nie wiedzieć. To bardzo pomocne zarówno dla Was jak i dla fotografa ,a przy okazji dla wszystkich którzy są zaangażowani w organizację Waszego dnia. Ponadto chętnie dzielę się listą podwykonawców z którymi przez lata miałem przyjemność pracować i wiem, że są godni polecenia.
Fotograf na wesele Rzeszów
Na koniec dodam, że moje przemyślenia to wypadkowa ponad 300 zrealizowanych ślubów jako fotograf ślubny z Podkarpacia. Ponadto jestem w branży od 14 lat i doskonale poznałem ten świat. Jakbyście się nie starali, to podejrzewam, że tylu ślubów w realu nie widzieliście, no chyba że się mylę to mnie poprawcie w komentarzach, ale tak serio to uwierzcie. Sporo widziałem i wiele przeżyłem, i nauczyłem się jak przewidywać pewne sytuacje, jak planować by wszystko toczyło się dobrym torem. Będąc fotografem ślubnym nauczyłem się być fotografem Osobistym i to najlepiej sprawdza się w mojej pracy.
Jak wybrać fotografa na ślub?
Przede wszystkim skupcie się na tym co wam się podoba a nie innym. To Wasz dzień, Wasza inwestycja i to Wy zostajecie z tymi fotografiami na całe życie.
Ile kosztuje wesele 2022?
ILE KOSZTUJE WESELE 2022?
Czy można jednoznacznie stwierdzić ile kosztuje wesele 2022? nie będzie to odkrywcze gdy powiem, że zbyt wiele czynników wpływa na finalny koszt. Ilość gości, rodzaj sali, konkretny band czy DJ, suknia, dodatki, samochód, fotograf, czy obsługa wideo i wiele więcej mikro kosztów, które w rezultacie mocno podbijają całkowity koszt. Ale czy musi tak być? Czy konieczne jest godzenie się z faktem "to jedyny dzień w życiu - zaszalej!?" Dla jednych to ważne i chcą spełniać marzenia o tym dniu w sposób jaki sobie wymarzyli, ale uwierzcie mi, że podczas tej drogi staniecie nie raz przed dylematem rezygnacji z czegoś aby obniżyć koszty. Tu wkraczają moi dzisiejsi bohaterowie:
Judyta & Paweł
Każdy najmniejszy detal tego wesela był zrealizowany i stworzony przez ich oboje. No dobra może Paweł trochę mniej tworzył, ale za to dał wolną rękę Judycie i mocno jej kibicował. Co jest nie mniej ważne drodzy panowie - serio. Ślub wymarzyli sobie w cerkiewce w Międzybrodziu koło Sanoka, która swoim urokiem nie ma sobie równych. Na przyjęciu wszyscy "wylądowali" w Osadzie Załóż - Domki, basen, bliskość natury, rzeka San, po prostu ich wymarzony czas.
Nie będę się tu zbytnio rozwodził nad opisami tego co oboje stworzyli, lecz zachęcę do obejrzenia materiału. To co chciałbym Wam na koniec przekazać to to, że nie dajcie zabić swojej kreatywności. Jeśli wierzycie, że jesteście w stanie coś sami zrobić i dzięki temu obniżyć koszty, to róbcie to! Sprawi Wam to wiele frajdy i będzie bliższe waszemu sercu niż gadżety z Aliexpress. To cząstka Was która upiększy całe wydarzenie i podniesie je do rangi jeszcze bardziej wyjątkowego dnia.
Fotograf ślubny Krosno - ile kosztuje wesele 2022?
Konkretny reportaż ślubny | 100% B&W | Kasia & Gerardo
KONKRETNY REPORTAŻ ŚLUBNY
Jaki powinien być konkretny reportaż ślubny ? To banalne, ale jakże ważne pytanie. Jest wiele elementów, które składają się na całość materiału. Czy to zdjęcia z makeupu, układania fryzury, ubierania sukni, garnituru wiązania krawatu, błogosławieństwo itp. Czy są one ważne? myślę, że nie ma jednej odpowiedzi. Każdy ma inne wymagania i oczekiwania. W końcu jesteśmy tak różni i wyjątkowi. Dlatego bardzo skrupulatnie i szczegółowo rozmawiam z moimi parami o ich oczekiwaniach i preferencjach. Stawiam na indywidualne podejście i ta metoda sprawdza się u mnie najlepiej.
100% B&W
Dlaczego właściwie o tym mówię? Otóż Kasia i Gerardo (polsko włoska para) zaprosili mnie do współpracy z bardzo konkretnymi oczekiwaniami odnośnie zdjęć. Chcieli mieć reportaż wyrazisty, głęboki, treściwy, niepowtarzalny i z emocjami na pierwszym miejscu. Taki, który nie wymusza pozowania i kreowania, lecz wyciąga z danej sceny samą esencję. Do tego ku mojemu zaskoczeniu poprosili o 100% zdjęć czarno białych. pomyślałem - EKSTRA! mnie jako fotografa niezwykle to ucieszyło, bo uwielbiam w tej technice fotografować. Oczywiście i tak tato Kasi poprosił o kilka klatek w kolorze i z przyjemnością spełniłem jego życzenie. Mieli piękny zielony ogród i cudowne psiaki. Zobaczcie sami jak niezwykłe było to przyjęcie w Janiowym Wzgórzu.